Strzeżek: Wszyscy o tym wiedzieli, tylko nie Bielan

Dodano:
Jan Strzeżek (Porozumienie) w Sejmie Źródło: PAP / Mateusz Marek
Dla wszystkich było jasne, że prezesem Porozumienia jest Jarosław Gowin. Jedyny, który o tym nie wiedział, to Adam Bielan – mówi DoRzeczy.pl Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia.

Damian Cygan: Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił wniosek Adama Bielana, w którym była mowa o wygaszeniu kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina. Czy to koniec kryzysu przywództwa w waszej partii?

Jan Strzeżek: Nie było żadnego kryzysu przywództwa. Od początku było wiadomo, że to Jarosław Gowin jest prezesem Porozumienia. Adam Bielan od miesiąca raczył nas różnymi skeczami, ale dla wszystkich było jasne – dla sądu, dla opinii publicznej, dla polityków i dziennikarzy – że prezesem Porozumienia jest Jarosław Gowin. Jedyny, który o tym nie wiedział, to Adam Bielan.

Dlaczego wciąż nie doszło do dymisji trzech członków rządu, którym Porozumienie cofnęło rekomendacje?

Michała Cieślaka, Jacka Żalka i Zbigniewa Gryglasa traktujemy w tej chwili jako ministrów Prawa i Sprawiedliwości. Solidarna Polska też nie przyznała im rekomendacji, więc trzeba pytać przedstawicieli PiS, czy chcą ich rekomendować ze swojej puli. A my – zgodnie z umową koalicyjną – w niedługim czasie przedstawimy swoich kandydatów.

Ostatnio słyszymy tylko i wyłącznie o tarciach i różnicach zdań w Zjednoczonej Prawicy. Co jeszcze łączy tę koalicję?

W 2014 roku podpisaliśmy umowę koalicyjną powołującą do życia obóz polityczny, który jak żaden inny w III RP wygrywa konsekwentnie wszystkie wybory. Cały czas chcemy realizować program wyborczy, który obiecaliśmy Polakom w 2019 roku. Do tego się zobowiązaliśmy i tak jak byliśmy skuteczni w pierwszej kadencji rządów Zjednoczonej Prawicy, tak samo chcemy, żeby podobnie było teraz, żebyśmy mogli wypełnić zobowiązania, które zaciągnęliśmy u Polaków.

Czy w Sejmie będzie większość dla unijnego Funduszu Odbudowy?

Mam głęboką nadzieję, że tak i że to będzie większość szersza niż tylko Zjednoczona Prawica.

Dlaczego Unia Europejska zajmuje się ogłaszaniem strefy wolności dla osób LGBTIQ zamiast np. problemami z dostawą szczepionek przeciw COVID-19?

Uważam, że w tej chwili mamy zupełnie inne priorytety i powinniśmy się skupić na dwóch rzeczach: po pierwsze na walce z koronawirusem, a po drugie na zwalczaniu skutków gospodarczych epidemii COVID-19. Rezolucja przyjęta przez europarlament jest dla mnie dziwna, ponieważ każdy – niezależnie od poglądów, przekonań czy orientacji seksualnej – ma w Europie takie sama prawa.

Czy w związku z brakiem szczepionek na rynku unijnym Polska powinna kupić chińską lub rosyjską szczepionkę?

Jeżeli będzie pozytywna akceptacja ze strony polskich ekspertów to uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, aby możliwie szybko zaszczepić jak największą liczbę obywateli, ponieważ dopiero wysoki poziom zaszczepienia społeczeństw sprawia, że będziemy w stanie pokonać pandemię koronawirusa.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...